ULTIMATE BRIGADE (Toruń) - 04.08.2001 ![]() ![]() ![]() ![]() |
FILTHY BASTARD (scandikng, Karlstad/Szwecja), PATRIMONIUM DEL PUEBLO (crustcore, Dąbrowa Górnicza), MINGLE (new school hc, Niemcy), GOOD OLD DAYS (hard core, Toruń) - 28.X.2000 ![]() Do Torunia, gdzie trasa miała się rozpocząć, wyruszyliśmy niestety bez basisty, który nie mógł tego dnia urwać się z uczelni. Pod "Pilon" dotarliśmy z małymi perypetiami około godziny 15. W niedługim czasie zjawili się Szwedzi, a także mający tego dnia z nami grać Niemiaszki z MINGLE oraz Żaba - organizator. Jako że do rozpoczęcia koncertu czasu było mnóstwo wybraliśmy się na zwiedzanie miasta. W pobliżu murów obronnych jakiś dziadzio naciągnął nas na zwiedzanie ruin zamku (50 gr. od osoby - prawie darmocha). Sam koncert, za sprawą GOOD OLD DAYS, które raz miało grać, a raz nie miało, rozpoczął się z dość sporym opóźnieniem. W końcu zniecierpliwieni Niemcy zdecydowali się grać pierwsi i było to bardzo dobre posunięcie, bo w końcu coś się zaczęło dziać. W Toruniu MINGLE kończyli swoją małą traskę po Polsce i byli troszkę zmęczeni. Mimo to zagrali na najwyższych obrotach. Swoimi kawałkami udowodnili, że w new school'u jest jeszcze coś do zrobienia. Tylko tak trzymać chłopaki! Po nich (jednak) zagrało GOOD OLD DAYS. Grali u siebie, więc publika była po ich stronie (i tak powinno być). Dla odmiany zaserwowali melodyjny old school. Tutaj już chyba wszystko zostało powiedziane, i żeby jakoś się wybić trzeba pokazać coś naprawdę niesamowitego. Na dzień dzisiejszy nie widzę w Polsce takiej kapeli, no ale to moje prywatne zdanie. Jako trzecie zagrało PATRIMONIUM DEL PUEBLO i nie ma co ukrywać, nie uniknęliśmy małych wpadek, ale na szczęście chyba nie wszyscy je wyłapali, bo gramy raczej nowy materiał. Ci którzy znają naszą kasetę mogą być zaskoczeni (nie, nie gramy ska, jak co poniektóre byłe kapele crustowe - sorry Kropek ;-) ). Oczywiście nadal jest ostro, ale troszkę wolniej, bardziej ciężej, a przede wszystkim dłużej. No i w końcu, na deser, FILTHY BASTARD. Trzeba przyznać, że dali porządnego łupnia i bez bisów się nie obeszło. Crust punk prosty jak sosny w Skandynawii, bo cóż można grać mieszkając w kraju, gdzie prawie przez cały rok nie ma słońca. Może nie jest to zespół tego formatu co np. SKIT SYSTEM, ale paru ciekawych patentów nie można chłopakom odmówić. Zresztą sami potrafią trzeźwo ocenić własne możliwości i momentami naprawdę byli zażenowani prośbami o autografy. Chociaż i tak wszystkich przebiła dziewczyna na koncercie w Wadowicach, która spod sceny krzyczała, że chce mieć dziecko z Marko (gitarzystą F.B.). Po koncercie bibka trwała nadal, tym niemniej my zdecydowaliśmy się na nocny powrót do domu. Na drugi dzień mieliśmy grać w Katowicach (bo odwołano koncerty w Kozienicach i Krośnie - zwykła polska rzeczywistość) i kierowca przekonał nas, że nocny powrót będzie o wiele szybszy, niż jazda w dzień przez prawie całą Polskę. Jak się później okazało, była to decyzja nadzwyczaj słuszna, gdyż nie wiem jakim sposobem, ale Szwedzi spędzili noc w samochodzie. Tak więc, gdy na drugi dzień dotarli do Dąbrowy wyglądali na dosyć zmęczonych. Na szczęście ciepły obiad szybko postawił ich na nogi. Przedruk z bombenkommer.w.interia.pl/t01.htm ![]() |
![]() ![]() ![]() (London, anarcho punk/reggae) - 26.04.2000 |
AKTUS (Kijów/Ukraina, psychodelic folk punk) - 13.11.1999 ![]() Aktus (Kijów, Ukraina)- solidne folkowe łojenie tropem ''the Ukrainians''- ukraińskie korzenie oraz ślady fascynacji innymi kulturami: bałkańską, żydowską, skandynawską plus psychodeliczne inklinacje grajków. ![]() |
SISYGAMBIS (Francja, psycho industrial) - 07.11.1999 ![]() ![]() |
PODWÓRKOWI CHULIGANI (Płock, ska punk) - 12.06.1999 ![]() |
POST REGIMENT (Warszawa, punk) - 01.05.1999 ![]() |
HOMOMILITIA / Dj. WOJTI (Łódż) - 18.09.1999 ![]() (komentarz by Leszek) ![]() ![]() ![]() | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
![]()
![]()
![]()
![]()
|